Detoks cyfrowy
Detoks cyfrowy

Zapomnij o aplikacjach i otwórz się na na przygodę

"Czas dla siebie" oznacza świadome i regularne poświęcanie czasu tylko dla siebie, bez żadnej z ról, którą pełnimy np.: matki, żony, córki czy związanej z obowiązkami zawodowymi. W naszym zabieganym, szybko zmieniającym się i cyfrowym świecie czas dla siebie często schodzi na dalszy plan.


Wreszcie więcej czasu na spotkania dzięki cyfrowemu detoksowi

Wibrowanie, miganie i dzwonienie - nasze smartfony są w nieustannym użyciu i nie dają nam chwili wytchnienia. Dla tych, którzy tęsknią za odrobiną prawdziwego świata, jest nadzieja: to tzw. detoks od smartfonów. Znajdź czas dla siebie, tu i teraz, na kanapie, aktywnie lub w wannie...


Bycie offline sprzyja praktyce uważności, odczuwaniu "tu i teraz".

Zachowaj luz i zapewnij sobie więcej czasu dzięki cyfrowemu detoksowi

Telefon leży przy łóżku, używamy go podczas gotowania, a nawet w toalecie - Twój smartfon jest zawsze tam, gdzie ty. Technologia jeszcze nigdy nie była tak wszechobecna jak dziś. Według badań przeciętny użytkownik odblokowuje swój smartfon około 80 razy dziennie - czyli mniej więcej co dwanaście minut. To, co trzymamy w rękach, jest przedmiotem naszej pełnej uwagi. Często rutynowo wyciągamy urządzenie mobilne: w oczekiwaniu na pociąg, aby dowiedzieć się, która jest godzina, lub aby poszukać wskazówek dojazdu. Powiadomienia push zmuszają nas do sięgnięcia po telefon komórkowy. Funkcja aktualizacji w każdej aplikacji co sekundę dostarcza nam wiadomości, polubienia i komentarze.

Jednak im wyższy jest czynnik stresu cyfrowego, tym częściej u wielu osób pojawia się tęsknota za prawdziwym życiem w realu. Chcemy przenieść się z Facebooka, Instagrama i innych portali do prawdziwego świata, gdzie ludzie rozmawiają ze sobą i przeglądają prawdziwe czasopisma. Dobra wiadomość jest taka, że presję społeczną i wirtualną naprawdę można okiełznać.

Podróżuj po świecie i zapewnij sobie więcej czasu dzięki programowi Digital Detox

Detoks od smartfonów: świadomie korzystaj z trybu offline

Detoks od smartfonów to nazwa ruchu przeciwdziałającego konsumpcji cyfrowej. Nie oznacza to całkowitego zakazu korzystania z telefonu komórkowego w życiu codziennym, jest to wręcz niemożliwe. Chodzi raczej o wykształcenie nawyku, aby nie ulegać już bezrefleksyjnie pokusom świata online, ale konsumować bardziej świadomie, cieszyć się zachodami słońca i innymi pięknymi codziennymi chwilami - zamiast "dawać im lajki", udostępniać czy komentować.

Poniżej znajdziesz kilka wskazówek, jak świadomie przebywać w świecie online i smarfonów.

Zapomnij o swoich aplikacjach i przeżyj przygodę na nowo.

Zdjęcie bez podpisu
Louisa Dellert Bloggerin

Louisa Dellert w rozmowie

Louisa Dellert jest blogerką i inspiruje swoich czytelników w zakresie biegania, zrównoważonego rozwoju i miłości do samego siebie. 27-latka spędza kilka godzin dziennie przy telefonie komórkowym, aby przygotować swoje artykuły i posty. W wywiadzie opowiada, jak mimo wszystko tworzy dla siebie analogową wolność.

Luiza, jak często każdego dnia patrzysz na swój smartfon?

Niestety, zdecydowanie zbyt często. Wiem o tym, odkąd zacząłem śledzić, jak długo korzystam z telefonu komórkowego. Średnio jest to dla mnie sześć i pół godziny dziennie. Dla mnie, jako blogera, telefon komórkowy jest najważniejszym narzędziem pracy, oprócz laptopa.

Jak ważny jest dla Ciebie smartfon?

Mój telefon komórkowy jest także moim miejscem pracy. Za jego pomocą piszę, robię zdjęcia, publikuję posty i prowadzę badania. Urządzenie to ma więc bardzo dużą i ważną wartość w moim życiu. To bardzo ułatwia mi pracę.


Czy zawsze masz je pod ręką lub gotowe do użycia?

Tak, ale mniej chodzi tu o dostępność, a bardziej o blogowanie. Chcę móc szybko reagować na komentarze czytelników lub uchwycić sytuację i bezpośrednio ją opublikować.



Bez których aplikacji możesz się obejść?

Moja aplikacja do biegania, Facebook i Pinterest. Używam ich bardzo rzadko i nie są one istotne dla mojej pracy.


A bez jakich aplikacji nie mógłbyś się obejść?

Instagram i moja aplikacja pocztowa. Dzięki nim jestem na bieżąco. Poza tym muszę pracować z tymi aplikacjami przez cały czas.

Czy kiedykolwiek zrobiłaś sobie przerwę od świata cyfrowego? Jeśli tak, to na jak długo i jak się czułaś podczas detoksu?

Tak, już kiedyś przeszłam detoks cyfrowy. Podczas wakacji w Szwecji na całe dwa dni odcięłam się od cyfrowego świata. Zamiast tego świadomie poświęciłam się przyrodzie i swojemu otoczeniu. Dosłowne wyłączenie się nie jest takie proste, gdy człowiek jest przyzwyczajony do sześciu godzin pracy dziennie w świecie cyfrowym. Mogę jednak powiedzieć, że te dwa dni bez telefonu naprawdę dobrze mi zrobiły. Przypomniały mi, że są w życiu rzeczy, które są o wiele przyjemniejsze niż ciągłe patrzenie w ekran.


Jak zareagowali Twoi fani na blogu i Instagramie na ciszę radiową?

Na początku też się o to martwiłam. Ale potem nie było już tak źle. Wielu z nich nawet tego nie zauważyło, ponieważ byli zbyt zajęci sobą. Życie nadal się toczyło i świat nadal istniał, mimo że nie używałam telefonu. (śmiech)

Jak uchronić się przed przedawkowaniem wirtualnej rzeczywistości?

Jest to trudne, ale możliwe. Mi bardzo pomaga czytanie książek. Tradycyjny sposób czytania powoduje, że odkładam telefon na bok - przynajmniej na jakiś czas.


Czy odpowiadasz na wiadomości na bieżąco i czy zawsze natychmiast sprawdzasz powiadomienia push?

Wyłączyłam funkcję powiadomień push i odpowiadam na wiadomości tylko wtedy, gdy mam na to zaplanowany czas. Nie poddaję się presji i podchodzę do tego z większym spokojem.

Jak oceniasz: czy nadal potrafimy dostrzegać prawdziwy świat wokół nas?

Moim zdaniem, za mało jesteśmy obecni "w realu". Zdecydowanie powinniśmy się częściej pamiętać o tym, aby zadzwonić do przyjaciela i sprawdzić, co u niego słychać, częściej wychodzić z domu, częściej być obecnymi, tak po prostu. Nasze pokolenie stało się pod tym względem dość wygodne i nieuważne. Potrzeba nam więcej ducha odkrywania. Wydaje się jednak, że można to zrobić tylko wtedy, gdy telefon komórkowy jest w trybie uśpienia.


Czy są miejsca, w które nigdy nie zabrałbyś swojego smartfona?

Gdy idę do sauny, na jog zostawiam smartfon w samochodzie lub w domu - na znak szacunku i dlatego, że chcę mieć w tych miejscach trochę ciszy i spokoju. Poza tym innym może przeszkadzać mój smartfon. Chcę tego uniknąć.

Jak wspominasz czasy przed smartfonami i aplikacjami?

Należę do pokolenia, które dorastało bez telefonów komórkowych. Było mnóstwo czasu na zabawę z kolegami na placu zabaw lub w lesie. Dziś trudno mi sobie wyobrazić życie bez telefonu komórkowego. Wszystko, co robimy, jest w jakiś sposób dostosowane do tych urządzeń. Jednak ograniczenie przebywania w świecie wirtualnym pomaga w bardziej świadomym korzystaniu z cyfrowych technologii.


Jaka jest Twoja najlepsza rada na relaks dla wyczerpanych smartfonem czytelników?

Zalecam założenie butów i wyjście na spacer. Ważne: telefon komórkowy należy trzymać w plecaku. Zapomnij o aplikacjach i otwórz się na przygodę.

Może Cię to również zainteresować:

Ciemnowłosa kobieta z lokami relaksuje się w wannie.

Relaks w wannie to coś więcej niż tylko ciepła kąpiel.

Zdrowe tłuszcze w różnych formach prezentacji.

Czy tłuszcze powodują otyłość?

Kobieta odpoczywająca na drewnianym moście w lesie i ciesząca się naturą.

Spacer po lesie: relaks i zdrowy zastrzyk pozytywnej energii.